WIOSNA W PASIECE

Wiosna w pasiece zaczyna się wraz z pierwszym ciepłym marcowym słońcem. Gdy temperatura w południe osiągnie 10st.C to pszczoły rozpoczynają pierwszy w roku oblot wiosenny.

W jakim celu to robią?

Wykonują przed własnym ulem ósemki w taki sposób, by zapamiętać dokładnie miejsce usytuowania pasieki i własnego ula. To też pierwsza możliwość od października, żeby pozbyć się z jelit niestrawionych resztek pokarmu.

Zaraz po tym jak pszczoły sprawdzą okolice, zaczynają robić wiosenne porządki. Polegają one przede wszystkim na czyszczeniu dennicy z drobin wosku. powstałego z odsklepienia zimowych zapasów oraz z pszczół, które nie przetrwały zimy. Żeby zaoszczędzić im energii, która jest niezbędna na wiosnę, pszczelarze wykonują te zabiegi za pszczoły. 
Na początku kwietnia wraz ze wzrostem temperatury, pszczoły przynoszą do ula pierwszy pyłek z leszczyny i wierzby, a także intensywnie poszukują wody w okolicy. (Jeśli realnie chcielibyście wspomóc zapylaczy to warto w swoim ogrodzie przygotować dla nich poidło. Artykuł jak wykonać poidło dla pszczół już w kolejnym poście).

Zarówno pyłek jak i woda są niezbędnymi składnikami do wychowu czerwiu.

A czym jest czerw?

Mówiąc bardzo ogólnie - są to wszystkie stadia rozwoju pszczół, zaczynając od jajeczek po dorosłą pszczołę. Matka pszczela w specjalnie przygotowanych komórkach składa jaja, a następnie pszczoły karmicielki produkują mleczko pszczele, którym karmią larwy. Wartość odżywcza mleczka pszczelego jest tak duża, że larwa w ciągu sześciu dni rośnie 500-krotnie.

Kolejną bardzo istotną sprawą jest kontrola pokarmu. Polega ona na częstym sprawdzaniu, czy pszczoły są dość najedzone i mają odpowiedni zapas w razie nadejścia zimnych i pochmurnych dni.
I właśnie na czas gorszej wiosennej pogody stosuje się ocieplenie gniazda, najczęściej górne i boczne tak, żeby pszczoły nie traciły niepotrzebnie ciepła.

Rolą pszczelarza jest też ocena siły rodziny pszczelej. Polega ona sprawdzeniu, ile pszczół ma dana rodzina i czy ewentualnie nie zachodzi potrzeba tak zwanego „połączenia rodzin”. Robi się to po to, żeby stworzyć jedna silną rodzinę, która przyniesie znacznie więcej pożytku, czyli pyłku i nektaru.