LATO W PASIECE

Lato w pasiece oznacza szczyt pracy pszczół i pszczelarzy. W związku z intensywnym kwitnieniem wielu roślin miododajnych, pszczoły nie zwalniają tempa, ponieważ chcą przynieść do ula jak najwięcej nektaru - żeby przetrwać zimę. Dla pszczelarzy lato to czas bardzo intensywnej pracy przy miodobraniu, ale nie tylko.

Zacznijmy zatem od miodobrania. Czym ono w ogóle jest?

To nic innego jak zabieranie dojrzałego miodu z ula i zastępowanie go (w odpowiednim momencie) specjalną karmą, która jest dla pszczół tak samo wartościowa jak miód.

Miodobranie zawsze wykonujemy w pogodny i ciepły dzień, najlepiej w godzinach przedpołudniowych tak, żeby jak najwięcej pszczół zbieraczek było poza ulem, a jak najmniej w ulu.  Wtedy skrupulatnie sprawdzamy każdą z ramek i wybieramy tylko te, które są już zasklepione woskiem i zawierają dojrzały miód -  taki, który ma odpowiednią wilgotność.

 Aby ocenić czy ramka zawiera faktycznie dojrzały miód trzeba mieć spore doświadczenie.

Sfermentowany miód.

Jeśli miodobranie jest zrobione w nieodpowiedni sposób, może dojść do fermentacji miodu. Jednak na to czy miód faktycznie ulegnie fermentacji wpływa jeszcze wiele innych czynników, np. sposób jego przechowywania. Żeby zapobiec „zepsuciu miodu” należy pamiętać, że przechowujemy go w chłonnym i zaciemnionym miejscu, (można też w lodówce). Pozostawienie miodu na pełnym słońcu, w jasnym i ciepłym miejscu zwiększy ryzyko fermentacji.

Taki sfermentowany miód nie jest szkodliwy dla ludzi, jednak ma zmieniony smak, nie trzeba go też wyrzucać, można z niego przygotować np. miód pitny lub dodać do ciasta.

I co jeszcze dzieje się latem?

Systematycznie przeglądamy rodziny pszczele, w celu kontrolowania ich stanu i sprawdzaniu czy wszystko jest w porządku.

Powiększamy gniazda, żeby zrobić pszczołom więcej miejsca do rozwoju, a także na nektar.

Kontrolujemy nastrój rojowy, który tworzy się wtedy, gdy pszczołom robi się zbyt mało miejsca i zaczynają szykować się do podziału rodziny. Rolą pszczelarza jest zapobieganie takie sytuacji przez zrobienie odpowiedniej ilość miejsca w ulu.

Wychowujemy i wymieniamy królowe matki, po to, żeby zapewnić rodzinie pszczelej stabilny, stały i zdrowy rozwój.

Robimy odkłady, czyli dzielimy rodziny pszczele, żeby wzmocnić te, które intensywnie pracowały przez cały sezon lub też stworzyć zupełnie nową rodzinę.