JESIEŃ W PASIECE
Jesień w pasiece dla pszczelarza tak naprawdę zaczyna się już z końcem sierpnia. To wtedy kończą się pożytki, z których można zrobić miodobranie.
Po pierwsze:
Każdego roku koniec lata i początek jesieni jest inny. W tym roku mieliśmy znacznie chłodniejszy sierpień i wrzesień niż w ostatnich 3 latach. Im chłodniej w przyrodzie tym mniej nektaru i pyłku dla pszczół, tak więc rolą pszczelarza jest odpowiednie zadbanie o ty, żeby pszczołom nie zabrakło pożywienia. Jest to niezwykle ważne, żeby pszczoły miały na tyle dużo pokarmu, aby dały radę przetrwać do wiosny.
Po drugie:
Pszczoły tak jak wiele innych zwierząt na świecie są podatne na różne choroby. I chodź z większością drobnoustrojów radzą sobie perfekcyjnie przez chociażby uszczelnianie ula propolisem, tak wobec roztocza jakim jest Varroa są prawie bezsilne. Roztocz ten pojawił się w Polsce dopiero w latach 80 XX w. wraz z postępującą globalizacją przywędrował do Europy z Azji. Atakuje pszczoły żywiąc się ich hemolimfoą w trakcie okresu larwalnego. Warozza pozostawiona bez kontroli potrafi zdziesiątkować wiele rodzin pszczelich.
Właśnie jesienią bardzo ważną rolą pszczelarza jest odpowiednie zapobieganie rozwoju tego roztocza oraz odpowiednie zabiegi, jeśli już pszczoły zostaną przez ten roztocz zaatakowane. Wszystkie zabiegi wykonywane w końcówce lata i początkiem jesieni zaprocentują na wiosnę. Wtedy to okaże się na ile skutecznie działał pszczelarz.
Po trzecie:
Jak doskonale wiemy, pogoda lubi płatać figle i jest często bardzo kapryśna. To też mocno wpływa na pszczoły, które jesienią i zimą bardzo potrzebują ciszy i spokoju. Pszczelarz w tym czasie musi dbać o to, aby tego odpoczynku nic nie zakłóciło. Przede wszystkim zabezpiecza wylotki przed potencjalnymi intruzami. Dogląda uli, zabezpieczając przed wiatrem, gdyż wywrócenie i otwarcie ula wiązałoby się ze śmiercią całej rodziny pszczelej.
W naszej pasiece październik i listopad stoją pod znakiem prac porządkowych i podsumowań. Za raz po tym jak wyczyścimy, poukładamy i naprawmy sprzęt, przychodzi czas na refleksję i wyciągnięcie wniosków z minionego sezonu. Wszystko dokładnie analizujemy, dokształcamy się tak, żeby w kolejnym sezonie pracować jeszcze efektywniej.